Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

#2 Zakazane miejsce

W Szarej Dolinie,nastał kolejny dzień.Kiedy promienie słońca,zawitały do jaskiń lwów,każdy był już niemal na łapach.Była to jedna z zalet mieszkańców tych ziem.Nie lubili spać zbyt długo,nie chcieli marnować dnia,ani pięknej pogody.Wstawali więc wcześnie,po czym opuszczali swoje jaskini.Haki i Violet,stali właśnie przed wyjściem do swojej jaskini.Wiatr muskał ich szare pyszczki.Oboje mieli jednak,zmartwiony wyraz pyska. -Myślisz,że sobie poradzą?-przerwała nagle ciszę Violet -Wiesz..są już dość duże,by wyjść same na sawanne.. -Wiem,ale...-nie dokończyła,gdyż podbiegły do nich,radosne lwiczki.Skakały wokół nich,jakby pierwszy raz od dawna ich widziały.Nic dziwnego.Zapewne każde lwiątko,by tak zareagowało,na wieść o swoim..pierwszym wyjściu z jaskini.Były tak szczęśliwe,jak nigdy.Ich zapał,ostudził jednak Haki. -Ale nie wyjdziecie dzisiaj -Co?!-spojrzały na niego zawiedzione -Mówiłeś,że jesteśmy już dość duże!-wściekła się Diga -Większość naszych rówieśników,już dawno wychodzi,-za...

#1 Początek

Obraz
Haki*,przechadzał się po Szarej Dolinie,niespokojnym krokiem.Rozglądał się na boki,podziwiając piękno ich doliny.Właściwie,znał tylko tą ziemię.Nie widział,nigdy na oczy innej.Jedynym wyjątkiem była Szara Ziemia.Kiedyś Szara Dolina,była częścią Szarej Ziemi,później jednak,przez kłutnie dwóch braci,ziemie się rozdzieliły.Ten mniejszy teren,jeden z braci nazwał właśnie Szarą Doliną.Przez wiele lat,te dwie ziemie pracowały osobno,jednak,kiedy na tronie zasiadł król Kijivu**,podbił ich dolinę i z powrotem,stała się jednością z Szarą Ziemię.Zachowała jednak swoją wdzięczną nazwę. Wiedli dalej szczęśliwę życię,u boku swej rodziny.Właśnie z tą myślą,Haki,usiadł na pobliskim kamieniu,nie daleko wodopoju.Wpatrywał się w tafle wody z radością. Rodzina.. Pamiętał dalej ten wyraz,mimo iż jego rodzice,od lat nie żyli.Umarli,kiedy był jeszcze malutki.Zajęła się nim jego starsza siostra,ona niestety,ruszyła w podróż i ślad po niej zaginął.Zrobiła to,kiedy był już odpowiednio dorosły,by poradzić sob...