Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2017

Zawieszenie

Obraz
Więc-jakby tu zacząć? Cześć..Jak pewnie zauważyliście (ba,nie da się nie zauważyć) trwa rok szkolny,co za tym idzie nauka.Zmuszona więc jestem,podjąć taki krok,a mianowicie  zawiesić bloga o Exile. Jak już wspomniałam,powodem jest tylko i wyłącznie brak czasu i szkoła,tym samym już zaczęta 3 klasa gimnazjum,co oznacza egzamin. Więc, blog zostaje zawieszony na czas nieokreślony.. Pewnie będę tu wrzucała rozdziały w święta i ferie,ale na razie..musiałam to ogłosić,żeby nie było nieporozumień.Lepsze to niż czekać.Na pewno jednak wrócę do tego bloga,bo mam na niego wiele pomysłów,a historie Exile jest jedną z tych,których grzechem byłoby nie skączyć (przynajmniej,ja tak twierdzę) Pozdrawiam i...mam nadzieję,że zaczekacie.Życzę wam miłego dnia/nocy. ~Autorka Żebym nie zapomniała! Pozostawiam wam pewien obrazek.Przez ten cały czas,możecie snuć teorie na jego temat: I jeszcze takie pytanko:Według was Exile jest dobra,czy zła? Pozdrawiam! Do zobaczenia.

#12 Ciąg dalszy

Exile potrząsnęła przecznie głową,wpatrując się zmrużonymi oczami w Uzuri.Beżowa lwica zaśmiała się półszeptem. -Nie zamierzam tego wąchać,-warknęła Exile,-to chyba nie jest nic złego? -Oh,bo pomyślę,że zeszłaś na złą drogę,-zaśmiała się głośniej Uzuri,-spróbuj! To serio,aż tak bardzo nie śmierdzi. -Ale raczej nie pachnie fiołkami,-skwitowała biała,jeszcze raz patrząc na dość sporą garstkę kwiatów amelazwa*,-Wogóle z kąt je macie? -Wymiana między Kwiecistą Doliną,a naszym stadem,-odparła obojętnie Uzuri,-oni nam dają rośliny,głównie dla szamana,który mieszka na skraju naszego stada-a my wzamian,dajemy im zaschnięte drzewa.Chciałabym wiedzieć,po co im to,-spojrzała pewnie w oczy białej lwicy,która tylko zmrużyła oczy,w geście zrozumienia. -Czemu się tak dziwnie nazywają?-spytała marszcząc nos,-kwiaty amelazwa -Kwiaty które kłamią,-powiedziała Uzuri,-istnieje pewna legenda.Opowiedzieć ci ją? -Chyba mnie to nie ominie,-przewróciła oczami biała lwica,starając się ukryć uśmiech - W ...

#11 Zapowiedź

Exile Świadomość przyszła dopiero wówczas,kiedy opuściłam jaskinię.Rozglądając się wokół,rozpoznałam teren Stada Trzech Burz.Odznaczał się na sawannie.Wszędzie było dużo skał,za to mniej drzew.Było tu dużo surykatek.Westchnęłam głęboko.Była to pierwsza noc,którą spędziłam na ich terenie.Ponieważ byłam nowa,musiałam spać w małej,chłodnej jaskini.Było mi niewygodnie,ale lepsze to niż nic.Przynajmniej dostałam pożywienie,a przyznam,że byłam uwczesnego dnia,strasznie głodna. Ruszyłam kilka kroków przed siebie i od razu,dostrzegłam sczupłą sylwetkę Uzuri.Lwica szła w moją stronę spiesznym krokiem,uśmiechając się od ucha do ucha.Dawno nie byłam świadkiem,takiej pozytywnej energii,jaka płynęła od lwicy.Po śmierci ojca,mamy wesoły i szczery uśmiech,zmienił się.Zwykle uśmiechała się stucznie.Diga właściwie nigdy nie uśmiechała się szczerze i radośnie,może czasem z przymusu,lub jak widziała twarz Wivu.Na myśl o lwie,warknęłam cicho,lecz Uzuri to usłyszała,bo cofnęła się zawstydzona,a uśmiech ...