#6 Ujawniona tajemnica

-Jaka znowu wojna?-Violet wydała przerażony pisk
-Będę walczył jako żołnierz Szarej Ziemi,wiesz,że muszę
Oboje się przytulili,po czym Haki złożył na ustach małżonki,namiętny pocałunek.
***
Ten dzień zaczął się nadwyraz słonecznie,szkoda,że tylko zaczął..Dalsza część dnia,upłynęła w wpatrywanie się w deszcz.Tym razem jednak,Exile z przyjemnością wpatrywała się w krople,spadające z wdziękiem na twardą ziemię.Diga co innego.Chodziła niespokojnie po jaskini,co i rusz,wymyślawszy nowe zajęcia,które by zrobiła,gdyby nie było deszczu.
Wkońcu wściekła,padła na ziemię.
-KIEDY PRZESTANIE PADAĆ!!?
-Nie wiem,nie jestem pogodynką,-warknął cicho Haki
-Prześpij się skarbie,jak się obudzisz,napewno nie będzie padać,-uśmiechnęła się lwica,także układawszy się do snu.Podobnie postąpił jej partner.Diga zamruczała coś pod nosem,ale i tak poszła się położyć.Wybrała kąt,daleko od siostry.Exile spojrzała na nią z wyrzutem,po czym ponownie spojrzała na spadające krople.

Szara lwiczka,wstała cicho,po czym przyjrzała się rodzicą.Spali.Na dworze jeszcze padało,ale teraz lwiczce to nie przeszkadzało.Miała się spotkać z przyjacielem i resztą i to zrobi.Niechętnie podeszła do siosty.Diga miała od ostatniego czasu dosć Exile,mimo iż ta nic jej nie zrobiła.Szara lwiczka dalej ją kochała,mimo iż tego nie okazywała.Dotkneła siostrę łapką,co spowodowało,że niemal natychmiast się obudziła.
-Diga?
-Ciii...chodź,-szepneła,po czym ruszyla ku wyjściu z jaskini
Biała lwiczka,zamyśliła się chwilę,lecz później,ruszyła za siostrą.Nie wiedziały,że nie tylko one się obudziły..

Lwiczki pełne energi,wbiegły w kolejną kałużę,tym samym będąc już całkowicie pokrytym błotem.Zaśmiały się,po czym ruszyły w stronę granicy.Droga nie zajęła im dużo czasu i po chwili,sunęły się ze zbocza,tym samym znajdując się w ich miejscu.Exile próbowała złapać zapach przyjaciół,jednak ten był słaby.Usiadła więc zrezygnowana,a deszcz sprawił,że jej futro było mokre i aż spadało na jej oczka.
-Może nie przyjdą.Przecież pada,-zasugerowała,ogarniając wygląd
Diga zmrużyła oczy
-Wiem,że przyjdą

I rzeczywiście,chwile później trio królewskie,znalazło się koło sióstr.Przywitali się z nimi,po czym jak to bywało w naturze lwiątek,zaczęli zabawę.Oczywiście,Exile nie chciała bawić się z Wivu,a on,jak i jej siostra z nią.Nie odbyło się więc bez kłutni,ale można powiedzieć,że było fajnie.
Bawili się w chowanego,berka,zaklepywanego,zapasy,antylopa nie widzi,a nawet znaleźli czas,by potaplać się w wodzie.Kama nawet nazwała ich "hipciami",co wszystkich rozbawiło.

Pod wieczór,wszyscy zaczęli wracać.Exile przytuliła przyjaciół (Kamę i Moto) a Diga,Wivu.Po tym,wszyscy się rozeszli,wcześniej ustalając,kolejne spotkanie.

Siostry,zmierzały jednak do domu w całkowitej ciszy,która była zakłucana jedynie odgłosami nocy.Ich kroki były wyrównane,tak jak oddechy.

Były bliżej domu,kiedy nagle przed nimi stanęli Haki i Violet.Spojrzeli gniewnie na dzieci.
-Wiemy,gdzie byliście!-warknął Haki
-Na spacerku,-wymyśliły na szybko
-Na Szarej Ziemi,nie spacerku!-warknął ponownie Haki,-widzieliśmy was
-Nie można tam chodzić!-Violet także warknęła
-To nasi przyjaciele! Tylko tam możemy się spotykać,-odparła Exile
-Nie pozwalamy!-powiedzieli równocześnie
-Mamo,tato,proszę...-błagały,-Oni nie są źli..
-Ale ich ojciec już tak,-odparł na to Haki
-Prosimy!

-Dobrze,ale macie uważać,-powiedziała Violet,kilka dni później,nie mogąc znieść nieszczęsnych min córek.Polizała je po główkach,po czym usiadła przyglądając się,jak jej córki ponownie mkną ku przygodą.Z jej twarzy dało się wyczytać tylko smutek.
Lwica westchnęła
-Czuję,że nadciągają kłopoty
******************************************
Hej!
Drugi rozdział jednego dnia,cóż..dziś jest maraton ;) Wybaczcie,jeśli gdzieś popełniłam jakiś błąd,ale boląca głowa,daje o sobie znak.Podoba wam się rozdział? Wybaczycie mi ten dialog zprzed końca?
Pozdrawiam c:

Komentarze

  1. Również pozdrawiam xD. Mhm. Nagła zmiana między Digą i Exile? Coś mi nie pasi. Dziękuję za drugą już dedykację. Pozdro :3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#1 Początek

#3 Pod gwiazdami

#10 Stado Trzech Burz