#28 Pustynny katar

Dwa miesiące minęły spokojnie.Wszystko zostało obgadane i całe stadko zaprzyjaźniło się.

Cóż jednak nie było tak kolorowo,kiedy już dotarli na pustynię.
Wiał suchy wiatr, ale mimo wszystko,jeziorka nie wyschły.
Mimo to,Exile nakazała zebrać wodę i w razie czego ,polować na wszystko co zauważą.
Była przecież odpowiedzialna za całe stado.

Sprawy nie ułatwiała również dziwna choroba.
Zaczęła się od lekkiego kaszlu Kioo, a skończyła na tym,że lew gorączkował,smarkał ,kaszlał.Podobnie miała Vita ,a trzy nowe lwice także zaczęły mieć katar i kaszel.
Exile zarządziła więc odpoczynek.
Zatrzymali się pod drzewem,który rzucał cień.

Exile zaprowadziła trochę dalej Asali.
-Co im jest?
-To Pustynny katar.Słyszałam o nim.Jest straszny ,jeśli się go nie wyleczy.
-A umiesz to zrobić?
-Zobaczę ,co się da zrobić.Dam ci znać,-Asali powiedziała,-na szczęście,mam dobre zdrowie.
Lwica odeszła do swoich towarzyszy ,by ich przebadać.

Exile zwróciła się do Frodo.
-A co z tobą?
-Asali powiedziała,że to łapie także gepardy i chyba ma rację.Mam katar.
-Frodo,czy mógłbyś chociaż przynieść jak najwięcej wody? Znajdziesz dużo owoców koło drzewa.
-Dobrze,postaram się ciebie nie zawieść,Exi,-skinął głową Frodo.Kaszlnął i odszedł by wykonać zadanie.

Exile w zdenerwowaniu przebierała łapami.

Dostrzegła Uzuri, która leżała pod mniejszym drzewem,ale także rzucającym cień.Podeszła do niej.
Uzuri podniosła na nią wzrok.
-Hej,Exile.
-Co tak sama siedzisz?-Exile usiadła obok niej,-I gdzie są dzieci?
-Mają już pięć miesiący,-zaśmiała się Uzuri,-nie zatrzymam ich na długo.Bawią się z Juą,tam-ogonem wskazała za siebie.
Faktycznie,czwórka lwiątek ganiała się,śmiejąc w najlepsze.
-Są idealne,-szepnęła Uzuri.Spojrzała na Exile-Kiedy będziesz miała lwiątka,muszą mieć twoje oczy.Są cudne!
Exile skinęła głową.
-To tylko granat
-Jest jak niebo.-Uzuri przeniosła wzrok ,teraz zmartwiony,na leżących dalej przyjaciół,-Zostanę tutaj.Nie chce by lwiątka się pozarażały ,Sarah też tego nie chce.
-Zostałaś opiekunką?-Exile uniosła wysoko jedną brew
-A dlaczego by nie? Lubię lwiątka i mogłabym opiekować się nimi całymi dniami.A właśnie..przypomniałaś mi,-Uzuri odwróciła się do lwiątek,-Skarby,chodźcie już.Opowiem wam bajkę.
Exile uśmiechnęła się lekko,kiedy zauważyła,jak lwiątka gnają do Uzuri.Jasne lwiczki ułożyły się koło niej,beżowa weszła jej na grzbiet,a czarna lwiczka w łapy.
Na pysk Uzuri wlał się uśmiech.
Exile nie dziwiła się reakcji lwiątek.Uzuri pięknie opowiadała historię.
-Dawno dawno temu,na Ziemi Gwiazd,żyła lwica o kolorze sierści złota ,Dusia.Została uznana,za księżniczkę,czarodziejkę i posłankę bogactwa przodków..

Exile oddaliła się,by Uzuri w spokoju wszystko opowiedziała.
Podeszła do Asali,która przeniosła na nią wzrok.
-Jeszcze daj mi kilka..stukotów łap.
-Chyba kilkanaście,-powiedziała Exile.

Tę noc spędziła koło Uzuri.Razem pilnowały lwiątek.
Jua bardzo polubiła się z córkami Uzuri.Była z tego przyjaźń:a to w ich stadzie było ważne.
Beżowa lwiczka,która dostała imię Almasi ,gdyż jej oczy mieniły się jak kryształy i diamenty, była zawsze gotowa do pomocy. Była odważna,silna -jak przystało na pierworodną,oraz lojalna. 
Lojalność posiadała każda córka Kioo.
Jasna lwiczka o czarnych uszach ,która dostała imię Taje ,by zgadzało się z imieniem jej siostry:bo oba imiona oznaczały tajemnicę :była optymistyczna,ciekawska i szalona.Nigdy nie brakowało jej energii.
Ostatnia jasna lwiczka, której imię nadała sama Exile , Siri ,była spokojna,pomocna,pomysłowa i oczywiście skromna.
Wszystkie lwiczki bardzo się kochały, podobnie jak ich rodzice swoje córki.
Jua była odważna,szybka,silna i niezależna.
To była wybuchowa mieszanka,ale jak dla przyjaciółek w sam raz.

Pod Wschód Słońca, Asali obudziła Exile i Uzuri.
-Musicie mi wyświadczyć pewną przysługę.Obok leży Stado Trzech Burz,a ja potrzebuję pilnie owocu tęczy ,ognistego kwiatu i niebieskiego rittu.Zrobię z tego lekarstwo.
Exile i Uzuri spojrzały na siebie przerażone.

Czy Exile i Uzuri odważą się wejść na teren Trzech Burz?

Dowiesz się w następnym rozdziale!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#1 Początek

#3 Pod gwiazdami

#10 Stado Trzech Burz